25 kwietnia
#17. Magia sprzątania- Marie Kondo
Źródło okładki: Wydawnictwo Muza (25.04.2015) |
Tytuł: Magia sprzątania
Autor: Marie Kondo
Język oryginału: angielski
Język oryginału: angielski
Kategoria: poradnik
Wydawnictwo: Wydawnictwo Muza SA
Liczba stron: 224
Data wydania: 8 kwietnia 2015
Cena detaliczna: 34,90 zł
Opis wydawcy:
Bałaganiarstwa się nie dziedziczy, nie jest ono także związane z brakiem czasu, to raczej nagromadzenie błędnych przekonań o porządkowaniu.
Autorka prezentuje własną metodę – konMari - na uporządkowanie najbliższego otoczenia, zmianę podejścia do życia i sposobu myślenia. Omawia istotne decyzje, które należy podjąć, aby było to możliwe. Pokazuje, jak skutecznie zmienić nawyki.
W tej książce znajdziesz odpowiedzi na pytania:
Jak selekcjonować przedmioty?
Jak utrzymać porządek wokół siebie?
Jak rozróżnić to, co naprawdę cenne?
Jak sprawić, aby przedmioty odnalazły swoje właściwe miejsce?
Co zrobić, gdy nie potrafisz niczego wyrzucić?
Autorka prezentuje własną metodę – konMari - na uporządkowanie najbliższego otoczenia, zmianę podejścia do życia i sposobu myślenia. Omawia istotne decyzje, które należy podjąć, aby było to możliwe. Pokazuje, jak skutecznie zmienić nawyki.
W tej książce znajdziesz odpowiedzi na pytania:
Jak selekcjonować przedmioty?
Jak utrzymać porządek wokół siebie?
Jak rozróżnić to, co naprawdę cenne?
Jak sprawić, aby przedmioty odnalazły swoje właściwe miejsce?
Co zrobić, gdy nie potrafisz niczego wyrzucić?
Moja ocena: 6/10
Książka składa się z pięciu głównych rozdziałów podzielonych jeszcze na kilka/kilkanaście podrozdziałów (w zależności od rozdziału). Napisana bardzo łatwym językiem, co sprawia, że szybko się ją czyta. Miałam wrażenie, że treści w kółko się powtarzają, więc przy końcu książki, całkowicie straciłam zapał do doczytania jej do końca.
Moją uwagę zwróciła grubość kartek- już dawno nie spotkałam się z takimi grubymi i solidnymi kartkami. A okładka- skradła moje serce od pierwszego wejrzenia.
Dużo serca zostało włożone w wykonanie tej książki.
W książce zaprezentowany jest sposób, w jaki należy sprzątać przestrzeń, aby życie zmieniło się na zawsze.
"(...) To nie tylko zbiór porad na temat sortowania, organizowania i układania rzeczy. To droga do właściwego nastawienia do porządku i stania się osobą, która potrafi go utrzymać." (s.13)
Autorka przekonuje czytelnika, że osoby korzystające z jej usług (i z metody KONMARI), nie wracają do bałaganienia. Muszę przyznać, że niektóre kwestie prezentowane w książce były dla mnie kontrowersyjne. Ale wszystko po kolei.
"Bałagan ma dwie możliwe przyczyny: zbyt wiele wysiłku trzeba włożyć w odłożenie rzeczy lub też nie wiadomo, gdzie dana rzecz powinna leżeć." (s.158)
Przede wszystkim autorka zaleca sprzątanie w dwóch krokach, przy czym pierwszym krokiem jest wyrzucanie rzeczy, które nie dają nam radości, drugim natomiast robienie porządku i układanie rzeczy na wyznaczonych dla nich miejscach. Sprzątanie ma prowadzić do wewnętrznego szczęścia. Ważne jest traktowanie każdej kolejnej rzeczy jakby miały uczucia. Należy też pamiętać o zalecanej kolejności dobierania się do porządkowanych rzeczy. Autorka przedstawia kolejność: ubrania, książki, papiery, komono (rzeczy różne), rzeczy o wartości sentymentalnej, zdjęcia.
"(...) ułóż wszystkie ubrania w jeden stos, bierz każdą sztukę po kolei do ręki i zadawaj sobie pytanie: "Czy to wywołuje we mnie radość?". Tak właśnie zaczyna się festiwal sprzątania." (s.79)
Oburzyło mnie podejście do książek- a mianowicie, autorka zaleca wyrzucenie wszystkich książek, których do tej pory się nie przeczytało. Jeżeli je wyrzucisz i będzie Ci ich szkoda- to będzie znak, że książka jednak jest wyjątkowa i należy ją kupić jeszcze raz i tym razem przeczytać. Może osoby korzystające z usług pani Kondo mają nadmiar gotówki i mogą sobie pozwolić na takie zachowanie. Ale nie oszukujmy się, większość z nas (a przynajmniej osoby w moim gronie) nie ma góry pieniędzy i wyrzucanie rzeczy (w tym przypadku książek) po to, żeby kupić je jeszcze raz jest całkowitym bezsensem.
"Wyobraź sobie, że żyjesz w przestrzeni, która mieści w sobie tylko rzeczy, które wywołują twoją radość. Czy nie o takim życiu marzysz?" (s.54)
Po przeczytaniu książki i spróbowaniu sprzątania metodą KONMARI, przyznaję, że bardziej efektywne jest robienie porządków według rodzajów przedmiotów (czyli: ubrania, książki, papiery, komono itd..) a nie lokalizacji (pokój 1, pokój 2, kuchnia itd..). Wykorzystałam tą metodę do porządków w ubraniach, kosmetykach, dokumentach, i o dziwno- do porządkowania zawartości poczty elektronicznej.
Dodatkowo stwierdzam, że robienie zapasów (które miałam w zwyczaju robić) jest całkowicie bezsensu.
Książka jest dobra. Mojego życia nie zmieniła. Wyglądu mojego domu też nie. Mam do niej dość mieszane uczucia, dlatego też nie zdecyduję się na polecanie jej komukolwiek.